Listopad - Deszczopad. Ciemne poranki, szare dnie, wietrzne wieczory. Nie da się ukryć, że nie przepadam za tym jegomościem, z wzajemnością zdaje się. Moja recepta to 4 x K. Koc, Książka, Kubek herbaty i Kot. Kot to pozycja obowiązkowa. Może służyć jako termofor (termokot?) do ogrzewania kanapy. Dziś jeszcze jedno K, jak kanapka z chleba orkiszowego. Na poprawę Listopada, humor i tak mam dobry :) Orkiszowy chleb dekoracyjny /2 bochenki, przepis : Dana – klik!/ Zaczyn: 2 łyżki zakwasu z mąki orkiszowej ciemnej* 200g mąki orkiszowej ciemnej 350g wody Wieczorem, dzień przed pieczeniem chleba mieszamy składniki w misce i pozostawiamy do fermentacji na 14 godzin. Ciasto właściwe: cały zaczyn 650g mąki orkiszowej jasnej (dałam pszenną chlebową) 185g wody 2 łyżeczki suchych drożdży 18g soli himalajskiej Składniki ciasta łączymy i wyrabiamy około 5 – 8 minut. Ciasto pozostawiamy do ponownej fermentacji na 2,5 godziny. W tym czasie 2 razy w równych odstępach czasowyc
Nie on się z nami po prostu wita. K.T.
OdpowiedzUsuńTo jego stała miejscówka latem. Słońce grzeje jak w szklarni, a on to najwyraźniej uwielbia :)
UsuńOk. Przybija piątkę :)
Usuń