Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

Cykl: Retro gotowanie, Dżem i sok truskawkowy

Obraz
Czerwiec minął mi pod znakiem truskawek. To po prostu Święto Truskawki. To moje ulubione owoce. Czekam na nie cały rok. Nie kupuję tych zagranicznych, bo nic nie odda smaku tych prawdziwych, kaszubskich. Chyba właśnie w tym cały urok, ale nie zaszkodzi zamknąć trochę tego wspaniałego smaku i aromatu w słoiki. Pyszne, słodkie truskawki kupiłam prosto od producenta. Rano były zbierane, a po południu trafiły do mnie. Składniki: 1 kg truskawek 300g cukru odrobina octu balsamicznego Dzień 1.  Truskawki myjemy pod bieżącą wodą i obieramy z szypułek. Małe owoce możemy zostawić w całości, większe rozciąć na 2-4 części. Owoce umieszczamy warstwami w garnku z grubym dnem, przesypując je cukrem. Odstawiamy na noc do lodówki. Zwiększyłam ilość składników do 7 kg owoców i odpowiednio więcej cukru. Na tę ilość owoców dałam 2 łyżeczki octu balsamicznego. Dzień 2. Mieszamy owoce z cukrem i powoli podgrzewamy aż do rozpuszczenia się cukru. Dodajemy ocet balsamiczny, mieszamy.

Decoupage 2 - turkusowy koszyk DIY

Obraz
Moją kuchnię urządziłam w neutralnych barwach. Głównie jest to biel i beż. To dobra baza do małych akcentów kolorystycznych. Po zimowych czerwieniach nastał czas mojego ulubionego turkusu. Teraz pokażę jak małym kosztem wykonać koszyk, który może służyć jako przybornik kuchenny lub osłonka na doniczkę z ziołami.     Potrzebujemy: koszyk po truskawkach drobnoziarnisty papier ścierny akrylowe farby (zieleń szmaragdowa, ultramaryna, biel tytanowa lub turkus i biel) klej do decopupage'u bezbarwny lakier akrylowy serwetka papierowa szeroki, płaski pędzel (nr 7) nożyczki Zaczynamy od przygotowania koszyka. Oczyszczamy go wilgotną ściereczką z kurzu i brudu, a po wyschnięciu wygładzamy papierem ściernym. Ponownie przecieramy ściereczką żeby usunąć pył po szlifowaniu. UWAGA! To jest ten moment, kiedy naszą pracę powinien zatwierdzić QM. (patrz niżej) Po napełnieniu kociej miski, przygotowujemy farby. Jeśli nie mamy gotowego odcienia, mieszamy podane kolory aż

Chłodnik, czyli zagadka różowej zupy

Obraz
"Kochanie jadłem taką dobrą zupę, różową. Zrobisz?" "??? Ale różowa? A co było w tej zupie? Pewnie buraki, ale co jeszcze?" "Jajko" "Hmmm..." Tak mniej więcej cztery lata temu wyglądała moja rozmowa z mężem, po jego powrocie z wyjazdu służbowego. Tak, miałam niemałą zagadkę. W moim domu nie było takiej zupy. Przygotowałam zupę z botwinki (ciepłą), coś jak barszcz, tylko wiosenny. "Prawie" - usłyszałam. Jak wiemy: "prawie" robi różnicę. Dłuższy czas zagadka pozostawała nierozwiązana. Pewnego razu zobaczyłam TĄ zupę na zdjęciu w jakiejś gazecie. Eureka! Że też na to nie wpadłam.. Chłodnik, czyli różowa zupa męża.;) Obowiązkowo o tej porze roku.* Składniki: 2 pęczki botwinki (jeśli buraczki są bardzo małe dodatkowo 1-2 buraki) 1 1/2 pęczka rzodkiewki 4 ogórki gruntowe 1 mały ząbek czosnku 1/2 pęczka szczypiorku 1/2 pęczka koperku 400g gęstego jogurtu naturalnego 600-800g kefiru 500 ml maślanki naturalnej sól