Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2016

Budyń jaglany z sosem truskawkowym

Obraz
Niedawno miałam okazję spróbować podobnego budyniu w bufecie w pracy.  To ciekawy pomysł na wykorzystanie tak chwalonej od pewnego czasu kaszy jaglanej. Jednak bufetowa wersja była dla mnie nieco mdła. Postanowiłam więc poeksperymentować trochę, a efekty prezentuję poniżej. Budyń jest bardzo sycący. Z powodzeniem można go zabrać do pracy w słoiku zakrętką, czy innym pudełku. /3-4 porcje/ Składniki: 100g kaszy jaglanej (1 torebka) 1/3 szklanki mleka (korzystam z mleka bez laktozy) 1 banan 2 łyżeczki miodu rzepakowego 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego szczypta kardamonu mielonego Na sos: 1 filiżanka truskawek (mogą być mrożone) 1 łyżeczka cukru z wanilią (u mnie domowy)  Kaszę przelewamy najpierw zimną, a potem gorącą wodą i gotujemy ok. 20 minut w 2 szklankach wody ze szczyptą soli. Odstawiamy do przestudzenia. Banana kroimy na mniejsze kawałki. Przestudzoną kaszę, mleko, banana, miód, ekstrakt i kardamon miksujemy blenderem na gładką masę.

Tureckie bajgle, czyli simit

Obraz
Szukając w sieci przepisu na jakiś nowy, ciekawy wypiek, trafiłam na bloga Kuchennymi drzwiami, a tam na Piekarnię Amber. Tym sposobem postanowiłam dołączyć do Marcowej piekarni i przygotować zaproponowane tureckie bajgle. Troszkę obawiałam się formowania ich, ale po obejrzeniu instruktażu , nie było to takie trudne, jak myślałam. Bardzo miłe doświadczenie, zachęcam do pieczenia. /Przepis za Amber, 10 szt./ Składniki: 7 g drożdży instant (u mnie 15g świeżych drożdży)  220 g letniej wody  100 ml mleka (u mnie bez laktozy)  2 łyżki oliwy  2 łyżki cukru (dałam 1 łyżkę)  650 g mąki (u mnie mąka chlebowa typ 750)  1 jajko  1 łyżeczka soli  1,5 szklanki sezamu  1/3 szklanki pekmezu lub melasy (u mnie melasa) Ze wszystkich składników (oprócz sezamu i melasy) zagniatamy gładkie i elastyczne ciasto. (Użyłam świeżych drożdży, więc najpierw przygotowałam zaczyn: Drożdże rozkruszone z cukrem do letniego mleka.) Przekładamy je do naoliwionej miski i odstawiamy do

Cykl: Retro gotowanie, Pleśniak z bezą

Obraz
Pleśniak od razu wywołuje u mnie skojarzenie z dzieciństwem. Jak to dobrze, że teraz jego przygotowanie jest o wiele prostsze. Chociaż w tym długim ucieraniu tkwił pewien urok,  wyczekiwanie. Początkowo na wierzch kładziona była warstwa startego ciasta. Kiedyś jednak mama wpadła na pomysł, aby zakończyć pianą z białek i uzyskać bezę. Ta wersja jest jeszcze lepsza i taką prezentuję dzisiaj. /Przepis na formę 21x33cm/ Składniki: 1 kostka margaryny 5 żółtek 2 łyżki cukru olejek cytrynowy (lub skórka starta z 1 małej cytryny) 3 szklanki mąki pszennej 2 łyżeczki proszku do pieczenia 4 łyżeczki kakao 1 szklanka cukru 5 białek dżem/ owoce/ orzechy (najczęściej: czarna lub czerwona porzeczka, agrest, jabłka, orzechy włoskie)    Wykonanie w wersji retro: Margarynę ucieramy w makutrze razem z żółtkami, 2 łyżkami cukru  i kilkoma kroplami olejku cytrynowego. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i dodajemy po jednej szklance do margaryny, dalej ucieramy. Ciasto wyk